Tak, jak pisałam byłam w kinie na filmie Vasermil
(klik). Nie był on fajny, nudziło mi się. Jeszcze przed rozpoczęciem babka gadała 20 minut o żydach. Myślałam, że usnę ! Jeden pozytyw - luźny dzień. Po powrocie mieliśmy wf, na którym przygotowywałam z koleżankami listę nagród na jutro. I jedna normalna lekcja - chemia.
Przed 20 wróciliśmy z babcią i dziadkiem z zakupów. To mnie wymęczyło do końca ! Jeszcze dzisiaj coś mi się stało w nogę (okolice kostek) i strasznie boli. Nie mogę chodzić :/ Za chwilę idę pod prysznic i spać, bo usypiam ^^
|
Budynek kina |
|
Dzisiejszy strój złożony z kilku zdjęć :D |
See ya ! :*
Kino w moim mieście wygląda identycznie O.o
OdpowiedzUsuńTeż miałam iść na ten film, ale się rozchorowałam ;)
Tak właśnie coś mi się wydawało !:D
UsuńTeż uwielbiam nic nac'sy :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle super♥
OdpowiedzUsuńkisiel Frugo - MNIAM ! ♥♥
OdpowiedzUsuńa o filmie słyszałam i nawet miałam go obejrzeć...
http://never--lookback.blogspot.com/
no to pracowity dzien byl i czas odpoczac:) zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te orzeszki. :)
OdpowiedzUsuńŁadnie tutaj :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, jesli zaobserwujesz i mnie o tym powiadomisz na pewno się odwdzięczę ;*
bluzka i legginsy genialne <3
OdpowiedzUsuńja zamierzam się wybrać do kina na Bejbi Blues.
zapraszam c:
wow, jaki kisiel, nigdy nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńWILK ♥
OdpowiedzUsuńOszalałam na punkcie Twojego nadruku na koszulce *.*