29 wrz 2013

wycieczka - Kłodzko

Hej!
W piątek poszłam szybciej spać, ale czy 22 można nazwać wczesną godziną? :D Załóżmy, że tak. Musiałam szybko iść spać, bo w sobotę wstałam o 4.30. W weekend wstawać tak wcześnie, niedorzeczność ! Był jednak powód, pierwsza wycieczka klasowa. Więc jakby tu nie pojechać :) Wstałam i już pół godziny później byłam u przyjaciółki, a o 5.20 mieliśmy busa do Legnicy. Kocham miasto o tak wczesnej godzinie, kiedy jest jeszcze ciemno, świecą światła i jest pusto, prawie pusto. Cudowne :)
O 6.20 zbiórka, do autokaru i jedziemy! Jechaliśmy długo, ale ja to uwielbiam. Atmosfera już od początku była bardzo bardzo luźna, ale nie powiem szczegółów. Grali w pokera, butelkę, śmiali się. Super!
Celem było Kłodzko!
Przyjechaliśmy na Twierdzę Kłodzko, o nie wiem której godzinie, wiem jedno byłam śpiąca :D
Obudzili mnie ci panowie, a w szczególności pan pośrodku. Pokazał on nam jak byli "szkoleni" ludzie w "tamtych" czasach. Nie słuchałam go za bardzo. Krzyczał, jakiś chłopak z klas starszych został zbity o.O a kolega z klasy dostał prysznic. Panie i Panowie to się nazywa historia żywa! Przerażające.
Niby to miało nam pokazać jak mieli ciężko żołnierze, ale mnie to wystraszyło, bo bałam co może być później. Następnie chodziliśmy po ciemnych korytarzach, które oczywiście były oświetlone. Były one duże, tak że można było stanąć prosto, były mniejsze, gdzie musiałam iść schylona i były najmniejsze, w których światła nie było i trzeba było iść najlepiej na kucaka, żeby się nie pobrudzić. W tych większych czasami gasili nam światła, nic nie było widać, ja taka 'podniecona' bo idę nie wiem gdzie i co mam przed sobą oprócz reszty grupy, a inni w pisk :D
Następnie piękne widoki! Na całe miasto :)

Zeszliśmy jeszcze na dół, pan postrzelał z armaty, czy czegoś w tym stylu, z broni, posłuchaliśmy jeszcze biadolenia innych i krótki film. Potem na obiad, chwilę miasto i punkt następny czyli Książ o którym wkrótce po krótce.

Mam nadzieję, że nie zanudziłam i spodobało Wam się chociaż troszkę :) Ja szykuję się już na jutrzejsze praktyki, pooglądam MBTM i do spania.
Miłego wieczoru, dobranoc <3

12 komentarzy:

  1. mam wiele znajomych w kłodzku, dlatego często tam bywam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. trochę zanudziłaś. xd heh,pamiętam,jak byłam na wycieczce w Zakopanym,to tam też szliśmy przez taką jaskinię, i była w niektórych momentach taka wąska, że musiałam ślizgać butami o metalową ścieżkę na kucaka,żeby się przemieszczać. Inni mieli brudne kolana,hah xd
    A o Kłodzku to ja jeszcze nie słyszałam. xd ja bardziej w okolicach Lublin - Biała Podl. xd

    OdpowiedzUsuń
  3. niedaleko mnie ;d

    obserwuje ;) (wzięłaś udział w akcji na moim blogu )

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne zdjęcia ;3
    Jaki zegarek *O*

    julga-and-julczi.blogspot.com | zapraszam ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. musiało być przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę. Musiało być fajnie :)

    niikablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. nie byłam nigdy w Kłodzku, a aż tak daleko od siebie nie mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ładne miejsce z ostatniego zdjęcia;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ! Wiele on dla mnie znaczy ;) Zapraszam do obserwacji mojego małego zakątka ^^